foto1
foto1
foto1
foto1
foto1
Zwierzaki.info.pl
„Kiedy wyginie pszczoła, rodzajowi ludzkiemu pozostaną już tylko 4 lata” Albert Einstein****

Na milszy początek tygodnia ;)
    znalezione w internetach

Hydroponika czyli Filtr hydroponiczny - czyli najlepsza filtracja w akwarium :)

Tanganika w akwarium - mało znany ale bardzo ciekawy pomysł na akwarium :)

Estuarium - z czym się to je? ;)

Rybki do pierwszego akwarium

 FORUM

 * ZAJRZYJ - POCZYTAJ - NAPISZ *

(rejestracja do forum, na dole strony)


Zapraszam także na Instagram:

@zwierzaki.info.pl

Hydroponika czyli Filtr hydroponiczny

Filtracja w akwarium - temat szeroki.

W tym poście skupie się na pewnym wycinku tego szerokiego zagadnienia, czyli na Hydroponice, filtracji hydroponicznej.

Hydroponika to po prostu hodowla roślin bez gleby, na wodnym podłożu. Czyli zamiast ziemi, korzenie roślin są zanurzone bezpośrednio w samej wodzie lub w jakimś sztucznym podłożu np. w keramzycie przez który przepływa woda.

Z hydroponiką wbrew pozorom praktycznie każdy z nas się kiedyś spotkał, bo najprostszą formą hydroponiki, w wielu domach stosowaną do dziś jest np.wysiew, hodowla rzeżuchy na wacie, ligninie. Jest to po prostu Hydroponika :)

Hydroponika w domu

Od lat uprawa hydroponiczna stosowana jest w np.przemysłowej uprawie warzyw. Jak to widać na poniższym obrazku:

Photo by aqua.mech on Foter.com / CC BY

Zalety: Jednakże ten typ uprawy roślin nie musimy stosować tylko jeśli potrzebujemy tony sałaty ;) ale także po prostu w domu do hodowli naszych domowych kwiatów. Ogólnie zaletą Hydroponicznej uprawy roślin jest szybszy wzrost roślin w porównaniu do hodowli w ziemi. Plus do tego mniejszy syf bo nie ma potrzeby babrania się w ziemi. No i brak tzw.zjawiska zmęczenia gleby. Czyli jej wyjałowienia w wyniku długotrwałego uprawiania w niej tych samych roślin. A wyjałowienie gleby siłą rzeczy powoduje wolniejszy wzrost roślin i ich gorszy wygląd. W Hydroponice nie ma z tym problemu, bo woda stale dostarcza w odpowiedniej ilości składniki odżywcze.

Do tego uprawa hydroponiczna nawilża powietrze w pomieszczeniu. Co jest szczególnie pożądane w współczesnym budownictwie, gdzie często dzięki szczelnym (i tym samym oczywiście cieplejszym materiałom izolacyjnym) mamy co prawda cieplej ale i też bardziej suche powietrze. A zbyt suche powietrze (poniżej 40% wilgotności) nie jest zdrowe.

Jakie rośliny do hydroponiki?  Praktycznie wszystkie. I to dosłownie wszystkie, bo czytałem (choć nie widziałem) o hodowli tą metodą także i kaktusów. Natomiast widziałem aloesy hodowane tak, a to jednak do kaktusa ma blisko ;)
Ogólnie w domu w ten sposób hoduje się rośliny z wilgotnych biotopów (czyli większość roślin które trzymamy w domu). Idealnie do tego nadają się Skrzydłokwiaty, Maranta, różne rodzaje Kalatei (kalathei). Te ostatnie są ciekawymi roślinami samymi w sobie. Oprócz tego, że maja piękne wzorzyste liście to jeszcze nimi...poruszają. Czyli ustawiają je w stosunku do promieni słonecznych. Wygląda to w ten sposób,że w dzień liście są rozkładane poziomo, a na noc są podnoszone do góry i ustawiane pionowo.
Jeśli chcemy coś nietypowego to możemy sobie w pokoju w ten sposób posadzić np. pomidory, fasole albo różnorodne zioła, by mieć i dodatek do śniadania a na co dzień ładne zapachy :)
Jeśli chcemy coś kwiecistego to np. jedne z ładniej kwitnących w domu kwiatów czyli storczyki też się nadają.

Hydroponika w akwarystyce

A jak się to ma do akwarystyki? Można powiedzieć,że wręcz idealnie. Bo mamy 2 rzeczy naraz: oczyszczanie wody plus funkcja dekoracyjna.

Oczyszczanie wody: Rośliny potrzebują do rozwoju kilku rzeczy. Oprócz światła i Co2, to wody i składników odżywczych. Wodę dostarcza pompa z akwarium (czyli odpada nam podlewanie) a składniki odżywcze mamy np. od..ryb. Tak, tak, te wszystkie odchody które produkują ryby, te kupki, plus niezjedzony pokarm dla ryb, plus szczątki roślin. Czyli te wszystkie śmieci z którymi ciągle walczymy z akwarium, bo albo nam zasyfiają wizualnie wodę, albo ja psuja chemicznie, w efekcie tworząc niezdrowe, szkodliwe warunki dla ryb. By to usunąć z akwarium stosuje się różnorodne filtry, wewnętrzne lub zewnętrzne tzw. kubełki. Plus do tego podmiany wody, które są siłą rzeczy uciążliwe i upierdliwe.

Ale dla roślin są to właśnie przysmaki. Nawóz, do tego zdrowy bo naturalny. Nawóz na którym rośliny będą nam pięknie rosły, ciesząc oko swoim pięknem. A przy okazji skutecznie oczyszczając nam wodę.

I mamy dwa w jednym. Ozdobę pokoju, ozdobę akwarium i czystą wodę w tym akwarium. Ito wszystko praktycznie zerowym nakładem sił. Bo najpierw owszem, trzeba to wszystko ustawić. Ale potem już to działa samo. Cały system jest praktycznie bezobsługowy. Wodę tłoczy pompa, rośliny pięknie same rosną. My możemy tylko siedzieć i podziwiać :)

Jeszcze trzeba wspomnieć o dodatkowej funkcji tego typu filtra. Jeśli wypełnimy go keramzytem, to jest to świetne podłoże nie tylko do umocowania korzeni roślin, ale i jaki miejsce dla bakterii nitryfikacyjnych i denitryfikacyjnych. Czyli tego typu filtr działa także jako taka duża wersja kubełka. I to lepsza wersja kubełka, bo do samego kubełka wchodzi złoża np.tego keramzytu kilka litrów to do korytka ogrodowego dwukrotnie więcej (zależy oczywiście od wielkości korytka).

Czyli mamy oczyszczanie wody przez bakterie nitryfikacyjne i denitryfikacyjne + przez rośliny.

Jak to zrobić? Możliwości jest wiele. Zależy to praktycznie tylko od naszej wyobraźni i zdolności oraz chęci do majsterkowania.

Najprostszą metodą, którą ja stosuje z uwagi,że wychodzi najtaniej oraz najłatwiej to wykonać a jednocześnie jest to bezpieczne (nie grozi zalanie pokoju), to korytko, keramzyt, pompka i rośliny.

Czyli kupujemy w markecie lub sklepie ogrodniczym zwykłe korytko do roślin (dostosowane oczywiście rozmiarem do naszego akwa) plus worek keramzytu. W domu korytko od spodu dziurawimy. A jak chcemy mieć ładne okrągłe dziurki to wiercimy wiertarka wiertłem do drewna o większej średnicy np. 10-12. Z tym, że wtedy tych dziur musimy nawiercić bardzo gęsto, by woda swobodnie odpływała. Albo co ja robię, wycinam od spodu korytka dużą dziurę, tak na 2/3 powierzchni dna. I w ta dziurę wklejam jako dno, czy to na silikon czy po prostu na ten.tzw. klej na gorąco, zwykłą siatkę taką jaką się stosuje w budownictwie do tynkowania. Dzięki temu keramzyt nie wypadnie a woda będzie swobodnie krążyć.
Następnie dobrze płucze keramzyt (bo ten ogrodniczy ma masę syfu który trzeba wypłukać) i wszystko razem, korytko i keramzyt wyparzam. Po wyparzeniu ładuję keramzyt do korytka. Korytko umocowuje w akwarium tak by jego połowa lub co najmniej dno było zanurzone w wodzie. Umocować korytko można poprzez ustawienie go na kamieniach (jak to np.w Tanganice zrobiłem) albo na drewniane ramie położonej na akwarium (jak to w paletkarium zrobiłem).
Tego typu sposób umocowania /wsadzenia korytka (czyli korytko jest częściowo w akwarium) zapewnia nam też i całkowity spokój od wszelkich awarii. Bo gdyby coś się zatkało, gdyby coś gdzieś zaczęło przeciekać to i tak..będzie to ciekło bezpośrednio do akwarium, a nie na podłogę :)

Do zamocowanego korytka z keramzytem wsadzam rośliny. Co tam mam pod ręką, Ja preferuje rośliny z lasów deszczowych czyli u mnie są to głownie Skrzydłokwiaty i Kalathee. A od niedawna także i storczyki. Ale one bardziej w celach zdobniczych. Po prostu cudownie zdobią pokój gdy zakwitną :) Ale ogólnie jak wcześniej pisałem, można umieścić tam praktycznie każdą roślinę.

Samą roślinę by przygotować ją do wsadzenia najpierw musimy ja oczyścić z ziemi. Wyjąć z doniczki, delikatnie by nie uszkodzić korzeni, wydłubać ziemię z tych korzeni a następnie strumieniem wody porządnie wypłukać korzenie. Zima robię to pod prysznicem z nadzieja,że nie zatkam sobie odpływu :) Ale latem idę na ogród i korzystam z węża ogrodowego.
Tak przygotowane rośliny wsadzam do korytka.
Trzeba tu zaznaczyć, ze dla rośliny przejście z uprawy ziemnej na wodna jest pewnego rodzaju szokiem. Dlatego część roślin może to odchorować i początkowo trochę zmarnieć. Ale to różnie bywa. Mi praktycznie wszytskie rosliny od razu się przyjmowały. Tylko jakoś paprotka nie chciała mi rosnąć w hydroponice.

Następnie mocujemy pompkę, która będzie tłoczyć wodę. Może być to też zwykły wewnętrzny filtr. Ja początkowo stosowałem tego typu filtry. Ale z czasem przeszedłem na typowe pompy do wody. Głównie dlatego,że taka pompa nie tylko tłoczy wodę ale przy okazji ma dodatkowy wylot do napowietrzania wody. No i filtr ze względu na posiadana gąbkę z czasem się zaczyna zapychać co skutkuje mniejszym przepływem wody i koniecznością rozbebeszania wszystkiego by wyczyścić filtr. A pompka większość mniejszych zanieczyszczeń wciągnie i wypchnie dalej. Przy większych oczywiście też się może zapchać.
Ze względu na cenę stosuje tzw. chińczyki. cena takiej pompki (przepływ 1000l/h) w internecie to 25 zł.
Pompkę mocujemy do szyby akwarium na przyssawki.
Pompki mają z reguły już w kartonie stosowny wąż. Więc wciskamy wąż, a na jego wylot najlepiej jakaś deszczownie, by rozprowadzała w miarę równomiernie wodę po większej długości korytka. Możemy oczywiście i bez deszczowni puścić wodę normalnym strumieniem. Ale deszczownia to wg mnie praktyczne rozwiązanie. Na Allegro kupowałem deszczownię po 6 zł od sztuki.

Włączamy wtyczkę do kontaktu i ..to wszystko :)

I na koniec ile to kosztuje. W porównaniu do najskuteczniejszej standardowej filtracji (czyli kubełka) są to stosunkowo niewielkie pieniądze. Najtańszy kubełek tzw. chińczyk to jest koszt 169 zł + 9 koszt wysyłki. Czyli razem 178 zł (allegro najtańsza aukcja - marzec 2020 rok).
Natomiast tutaj policzmy:
korytko - 10 zł (cena zależy od wielkości korytka. Około 10 zł to korytko o długości 60 cm.
keramzyt - cena tez zależy od ilości. 5 zł....
filtr lub pompka - ja ostatnio kupowałem na allegro za 22.50 zł za pompę o przepływie 1000l/h lub 18 zł za pompę o przepływie 600l/h+ 8.60 zł. wysyłka paczkomatem (jeśli się nie ma włączonej opcji darmowej wysyłki).
rośliny - jeśli mamy swoje to 0 zł. Jeśli chcemy kupić to już zależy co wybierzemy i gdzie kupimy. Z tego co widzę markety budowlane maja trochę wyższe ceny niż takie zwykłe markety ogólnospożywcze. Lub np. Biedrona, która tez ma w miarę fajne ceny za stosunkowo duże kwiaty.  Np. Skrzydłokwiat duży w Biedronie był po 20 zł a w Obi takiej wielkości po jakieś 40 zł.Nie jest to żadna reklama, tylko akurat te sklepy mam pod ręką i tam zaglądam. Tak więc: małe rośliny to np. 10 zł od sztuki. jeśli nie chcemy czekać aż nam urosną i od razu bierzemy większe to np. 15-20-40 zł od sztuki. Lub internet, gdzie kupowałem ostatnio skrzydłokwiaty po 8 zł za sztukę.
Deszczownia - 6 zł od sztuki + 8.60 wysyłka paczkomatem jeśli nie mamy funkcji darmowej wysyłki.

Razem w tej konfiguracji (rośliny mamy swoje) wychodzi około 60-70 zł. Czyli to mniej niż połowa ceny za najtańszy filtr kubełkowy. Przy wydajności hm, myślę,że kilkukrotnie większej niż filtr kubełkowy. Nie wspominając już o kwestii wizualnej, że rośliny ładniej wyglądają niż plastikowe pudełko :)

 Skomentuj ten post na FORUM

Rejestracja i logowanie do FORUM