Dziś o niewiele wspominanym na razie przeze mnie akwarium, ale to dlatego,że dopiero ten biotop tworzę. Więcej o tym akwarium tutaj -> Estuarium - ujście rzeki
A dziś o krabie pustelinku, który postanowił zmienić dom.Spoglądałem wczoraj wieczorem i widzę,że na dole w roku akwarium leży muszla. Taka sama jaka miał na grzbiecie krabik. Więc jak muszla lezy pusta, to znaczy,że krab szuka domu. Więc szybko go wypatrzyłem. Siedział taki golas na gałęzi. I bezwstydnie toples świecił pupą ;)
Więc szybko mu podetknąłem na tej gałęzi kilka muszli różnego rodzaju. Od razu do nich ruszył. Ale nie wybrał żądnej. Więc zostawiłem go w spokoju, bo pewnie krępowała go moja obecność i moje bezwstydne go podglądanie ;)
Ale rano pierwsze co zrobiłem to zajrzałem do razu do tego akwarium, szujkając go. No i siedział na gałęzi w nowej już muszli. Co ciekawe, wybrał największa jaka mu dałem. Tak duża,że jak widać na zdjęciu, cały się w niej chowa. Tak,że ledwie go w tej muszli widać :)
Ale pomimo ,że muszle wybrał sobie największa, to bardzo sprawnie się z nią porusza. Choć nowy dom wydaje się ciężki i za duży, to bez problemu go ze sobą wszędzie taszczy :)