foto1
foto1
foto1
foto1
foto1
Zwierzaki.info.pl
„Kiedy wyginie pszczoła, rodzajowi ludzkiemu pozostaną już tylko 4 lata” Albert Einstein****

Na milszy początek tygodnia ;)
    znalezione w internetach

Hydroponika czyli Filtr hydroponiczny - czyli najlepsza filtracja w akwarium :)

Tanganika w akwarium - mało znany ale bardzo ciekawy pomysł na akwarium :)

Estuarium - z czym się to je? ;)

Rybki do pierwszego akwarium

 FORUM

 * ZAJRZYJ - POCZYTAJ - NAPISZ *

(rejestracja do forum, na dole strony)


Zapraszam także na Instagram:

@zwierzaki.info.pl

Jest to jedno z najciekawszych jak dla mnie moich akwariów  - choć wizualnie nie za piękne, ponieważ nie staram się za wszelką cenę utrzymać tego (jak i innych akwariów) w idealnej czystości jeśli chodzi np. o glony itp. Bo w naturze tez np. glony występiują i w jeziorze bynajmniej nie wygląda zawsze tak, jakby jezioro, a w przypadku akwarystyki akwarium przeszło świeży restart). Ale pod względem zachowań ryb jest to bardzo ciekawy biotop, więc chyba właśnie przed tym akwarium spędzam najwięcej czasu. Nie tyle przy obsłudze, bo jak większość moich akwariów jest ono ustawione jakbym rzekł, w tryb "małozajmujący", czyli stosunkowo niewiele przy nim trzeba robić. Więc wiele przy nim nie robię, ale lubię bardzo obserwować zachowania ryb, obejmowanie terytoriów, wzajemne małe przepychanki, wychów małych itp. Bo owszem, każde ryby są ciekawe, ale ten biotop z różnych biotopów jakie mam wydaje mi się szczególnie ciekawy. Pewnie dlatego,że pielęgnice jako ryby terytorialne i opiekujące się potomstwem są szczególnie wdzięcznym obiektem do obserwacji.

Dalszy ciąg, historia Tanganiki u mnie oraz aktualny opis tego akwarium, tutaj -> Akwarium Tanganika

Poniżej bieżące newsy dotyczące tego akwarium:

Tak obserwują swoją Tanganike i widzę,że coraz więcej młodych Muszlowców Wielopręgich się pojawia. Trudno je dokładnie policzyć, bo na razie w większości kręcą się tuż przy muszlach. Ale tak koło 12 chyba już ich jest. A nawet i może więcej.

I co najciekawsze wygląda to na 2 różne jak by rzec, mioty. Bo niektóre są takie już większe, a inne takie baardzo małe. Jakby od 2 samic. Więc czyżbym miał 2 pary? :)

Skomentuj ten post na FORUM

No i po przeprowadzce.

Z calvusami poszło tak w miarę. 1 dzień je łapałem. Pierwszego złapałem na śpiocha w nocy a drugi w dzień w trakcie karmienia wpłynął mi w siatkę.

Ale z Naskalnikiem kędzierzawym było już gorzej. I to duuuużo gorzej. Próbowąłem wszystkiego.

Siatka - nic z tego. włożenie jej do akwarium powodowało,że wszystkie ryby od razu się chowały. A najszybciej robił to właśnie ten naskalnik, grrr

No to wsadziłem 2 siatki do akwarium i je tak zostawiłem na noc i na cały dzień , by się ryby do nich przyzwyczaiły. Hm, część się trochę przyzwyczaiła. Ale tylko trochę, omijając je raczej szerokim łukiem. A pierwszy w tym był oczywiście..kędzierzawy. Cholernik pływał bezpośrednio od skały do skały. Sekunda,dwie i już był w innym miejscu schowany w kolejnej kupie kamieni, grrrr

Pułapka na butelkę - więc postanowiłem zastosować tą metodę. Choć nie za bardzo w nią wierzyłem od początku, bo jak  to zrobić, jak wytłumaczyć rybom,że to jest na konkretną sztukę taka pułapka i by inne tam nie wpływały? Ano było ciężko, bo złapały się 2 Caudopunctatusy i 2 kosiarki (wiem,że to nie tanganika, ale trzymam je na razie ze względu na glony). A Ornatus jak się ze mnie śmiał tak się dalej śmiał.

Taka spóźniona niespodzianka od Mikołaja. Zaglądam dziś do Tanganiki a tam w dołku Multików coś śmiga małego od muszli do muszli.

I taka konsternacja, jakieś pasożyty czy narybek.

Jednak to drugie. naliczyłem 7.smile

Czyli czas wyeksmitować Calvusy - jako że małe ryby to ich przysmak. A takiej uczty nie zamierzam im robić. Choć rodzice odpędzają wszystkie inne ryby od tego swojego dołka, ale nie będę ryzykowął i calcusy będą musiały polubić inne akwarium. Tymczasowo pewnie przeżuc je do Aksolotów.

A przy okazji wyeksmituje pierwotna pozostałość po moich początkach z Tanganiką, czyli Ornatusa (Naskalnik kędzierzawy) bo goni mi Dickfeldy.

(Coś czuję,że będą cyrki z odławianiem tego ;) )

Próbuję jakoś zdjęcia zrobić, ale coś aparat nie chwyta takich drobinek.

Skomentuj ten post na FORUM

Porażka, choć dziwna.

Rozmnożyły mi się Lelupy. Fajnie :)
Znów w muszli :) A podobno to jest ryba mieszkająca i rozmnażająca się w skalnych szczelinach, hmm..
Ale rozmnożyły, to najwążniejsze. No i przez kilka dni pływały sobie w tej muszli, pilnowanej bardzo dobrze przez rodziców. Którzy odpędzali wszystkie podpływające inne ryby.
Próbowałem zrobić zdjęcie, ale ciężko, ciężko jakaś ostrość uchwycić na takiej głębi.

Karmiłem je drobnym pokarmem, ale ciężko taki pokarm zaserwować bezpośrednio do muszli. A jak wrzucałem tak ogólnie to się rozpływało po całym akwarium, narybek z tego niewiele co korzystał, duże ryby też, bo za drobne dla nich. Więc dokupiłem taki pokarm dla narybku w buteleczce. Nobil Fluid. I kilka dni temu ładnie bezpośrednio do tej muszli podałem. Zadowolony,że teraz narybek będzie rósł jak na drożdzach.
Ale następnego dnia po podaniu, patrzę, a muszla..pusta. Żadnego ruchu w niej nie widać. Czekam dzień, potem kolejny. I dziś widzę,że wejście do muszli zostało.. zasypane piaskiem. A lelup, przenióslsie w inne miejsce akwarium do innej muszli.
Czyli jak się domyślam, po tym jak padł narybek, samica hm sama zasypała? czy jakaś inna ryba zasypała ta muszlę? Albo lekki prąd wody? Ale aż takiego prądu wody nie mam w akwarium. Więc lelup/inna ryba zasypała ta muszlę.
Pytanie czemu narybek padł? Mi się nasuwa jedna, choć dziwna odpowiedz. Jak podałem pokarm bezpośrednio do muszli, to może stężenie tego pokarmu zepsuło wodę w muszli lub po prostu zadusiło narybek? Hm, dziwne, ale takie tylko rozwiązanie przychodzi mi do głowy.
I tak to wygląda teraz.Cóż, kolejne doświadczenie..

   Skomentuj ten post na FORUM

Zapraszam także na instagram: Zwierzaki.info.pl

Rejestracja i logowanie do FORUM